Dokładnie tydzień temu...
Niedzielny poranek, ku naszej ogromnej radości- spadł śnieg ;))))
Mąż, żona, dzieci, sanki, aparat, chrupki, soczki.... i piękna wyprawa po WPN -zaliczona!!! było pięknie i bardzo wesoło!!!
A dzisiaj...- dokładnie 7 dni później- za oknem słoneczko, +8 stopni, no i grypa niektórych zmogła i uziemiła w domu..;(((
A teraz MAMY kolej ..... oj było ciężko ;)))) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz