Znalazłam w pewnej szopce niezwykle zniszczony, dębowy stolik!!!
Postanowiłam włożyć w niego nieco pracy by nadać mu godny wygląd!!! Stolik przeleżał w tym stanie kilka dobrych lat, także prace rozpoczęłam od osuszenia, wyczyszczenia , później było szlifowanie szlifierką a następnie mozolne ręczne szlifowanie.
Na końcu użyłam lakierobejcy w kolorze "palisander"
Chyba mi się udało.
Jednak nie przypuszczałam ,że to aż tak pracochłonna, męcząca i brudna praca... ;)))
BYŁO WARTO!!!
![]() |
TAK BYŁO PRZED!!!! |
Pożyczona szlifierka, genialnie się sprawdziła, ale jedynie do większej powierzchni- w tym wypadku do blatu, resztę musiałam szlifować ręcznie ;)) |
Lakierobejca Sadolin!! serdecznie polecam!! gęsta, kremowa konsystencja sprawia, że bejca nie spływa, łatwo się ją wciera w drewno.koszt ok 50 zł |
EFEKT KOŃCOWY!! Żałuje tylko, że nie zakleiłam tych małych dziurek po gwoździach..;// w planie mam doklejenie listewek dębowych przemalowanych również na kolor "palisander". |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz